Coś chyba ze mną nie tak.
Zamiast piec pierniczki, siedzę i bawię się w robienie morskich choinek :)
Tak mnie dzisiaj naszło.
Znalazłam sznurki, które kupiłam daaawno temu i postanowiłam zrobić z nich morską choinkę. Powstały dwa modele. Do wykonania choinek można zużyć stare sznurowadła. Moje sznurki są w barwach marynistycznych - białe, czerwone i białe.
Na jednej z nich umieściłam muszelki jako bombki.
Na drugiej poprzyklejałam kółeczka, a dokładniej podkładki do przyklejania pod meble i wazony.
I tak powstały choinki tematycznie związane z morzem.
Jak wam się podobają?
Przeszukując szuflady natchnęłam się na resztki skarbów znalezionych latem. Pamiętacie? Pisałam o nich TUTAJ
Z tych resztek powstała jeszcze jedna morska choinka. Do jej zrobienia wykorzystałam patyki znalezione na plaży. Łańcuch to nic innego jak zwykły sznurek do pakowania paczek.
I tak w ciągu 30 minut powstały trzy choinki nawiązujące swoim wyglądem do treści tego bloga.
Przyjemnie by było, gdybyście jakiś pokrzepiający komentarz tu zostawili ;)
Świetne choinki! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :) Pozdrawiam :)
UsuńFajowe ;-)
OdpowiedzUsuńPodoba nam się zwłaszcza ta środkowa :-)
Też uważam, że jest najlepsza :) Pozdrawiam :)
Usuń