wtorek, 15 lipca 2014

TEN FILM TRZEBA OBEJRZEĆ - KAPITAN PHILLIPS



Zadaniem mojego bloga jest szerzenie wiedzy marynistycznej. Chcę pokazać piękno morza we wszystkich możliwych aspektach – w edukacji, wychowaniu, żeglarstwie, poprzez obcowanie z fauną i florą, przez poznawanie ludzi morza, w szkole, w domu … itp.

Ale marynistyka to nie tylko cudowne żaglowce, melodyjne szanty, kolorowe rybki czy leniwy wypoczynek na plaży. Marynistyka to również problemy. Jednym z nich jest piractwo. Nie chodzi tu bynajmniej o brodatych piratów z zasłoniętym okiem, których znamy z opowieści, legend czy kreskówek.

Myślę o współczesnym piractwie, działającym na szeroką skalę  w okolicach Somalii na wodach Zatoki Adeńskiej. 

Problem ten porusza film „Kapitan Phillips”  w reżyserii  Paula Greengrassa.  Obraz oparty na faktach. W 2009 roku amerykański kontenerowiec zostaje porwany przez somalijskich piratów. Dowódcą statku jest  tytułowy kapitan Phillips W jego rolę wcielił się genialny jak zawsze, Tom Hanks. Skuteczny atak piratów sprawił, że kapitan został zakładnikiem oprawców.  Tylko kilkadziesiąt milionów dolarów okupu może przywrócić dowódcy wolność.  
Film pokazuje niesamowitą wojnę psychologiczną, którą prowadzą między sobą wspomniany kapitan i dowódca piratów, Muse.  To istna wojna nerwów, którą ogląda się z wypiekami na twarzy. 

Kadr z filmu. Źródło: internet.

Cała historia kończy się szczęśliwie. Na pomoc kapitanowi przychodzi jednostka amerykańskiej marynarki.

Zauroczona grą Toma Hanksa, nie mogłam nachwalić się dzieła. Podobało mi się ujęcie tematu, gra aktorska, aspekt psychologiczny, jednym słowem – wszystko. Inaczej na film zareagował mój mąż. Oglądał w milczeniu, a na koniec właściwie nie wiedział co powiedzieć. Stwierdził tylko, że nie można o tym obrazie powiedzieć: „fajny film”. Dlaczego tak zareagował? Otóż kilka miesięcy po porwaniu statku kapitana Phillipsa, sam był w podobnym niebezpieczeństwie. Jego statek również był potencjalnym celem somalijskich piratów, na szczęście bez skutku.
Poniżej znajdują się zdjęcia z naszego prywatnego albumu, które obrazują te momenty.

 Łódź somalijskich piratów. Uzbrojeni piraci krążyli wokół statku, na którym był mój mąż.

Na statku przebywała ochrona wynajęta przez armatora. Uniesiony karabin jest znakiem dla piratów, że jednostka jest chroniona.

Dla większego bezpieczeństwa statki płynęły w konwoju. Przez cały czas używały armatek wodnych, które chroniły statek przed wtargnięciem piratów.


Film „Kapitan Phillips” to obraz dla ludzi o mocnych nerwach. Uważam jednak, że każdy miłośnik morza powinien zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakim jest współczesne piractwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz