czwartek, 19 czerwca 2014

POLSKIE MIASTA PORTOWE - LAPBOOK

Po kilkudniowej nieobecności witam moich wiernych czytelników. Migrena zabrała mi trzy dni życiorysu, ale żyję i już nadrabiam zaległości w blogowaniu. 

Dziś zamieszczę zdjęcia kolejnego lapbooka. Nosi on tytuł: POLSKIE MIASTA PORTOWE. Pracowało nad nim pięć  osób: Amelia, Basia, Ewa, Małgosia i Daniel. Grupa perfekcyjnie przygotowała się do prezentacji lapbooka na lekcji. Oprócz szczegółowego omówienia poszczególnych elementów swojej pracy, uczniowie przygotowali pokaz ćwiczeń fizycznych z użyciem liny, przy dźwiękach gitary (grała Basia) śpiewali szantę "Morskie opowieści" oraz urządzili pokaz multimedialny prezentacji, którą opracowała Amelka. Jednym słowem: perfekcja!
A tak prezentuje się ich lapbook:



1. Okładka kosztowała grupę dużo pracy - jest to wydzieranka.

2. Rozchylamy okładkę i ukazuje nam się kolorowanka. Jest to jednocześnie pierwsza strona książeczki (kartki podnosimy do góry)


3. Druga strona to przepis kulinarny.


4. Trzecia strona to tekst legendy.


5. Kolejna strona to tablica węzłów.


 6. Na piątej stronie znajduje się wykreślanka.



7. Kolejne trzy strony to propozycje dla najmłodszych - plątaninka, rebus i kolorowanka.



8. Pod książeczką naklejona została mapa Polski z zaznaczonymi miastami portowymi. Pod nią znajduje się koperta, a w niej herby miast.



9. Wewnętrzna strona okładki też została wykorzystana - po prawej stronie znajduje się modlitwa.



10. Po lewej stronie mamy słowniczek wyrazów morskich.



11. Na odwrocie okładki znalazło się miejsce na płytę z prezentacją multimedialną.



12. Tył jest również kieszenią na karty pracy.



13. Karty pracy to:
- pamiętnik pewnego żeglarza,
- testy czytania ze zrozumieniem (zaprezentuję je w oddzielnym poście - mogą zostać wykorzystane do pracy na lekcji),
- nuty i słowa szanty "Morskie opowieści",
- karty z zadaniami matematycznymi.



14. A tak prezentuje się lapbook prawie w całej okazałości.

Przyznacie, że ciekawa praca. Za kilka dni zaprezentuję czwarty - niestety ostatni już lapbook. Efekty prac przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Lapbooki już na stałe zagoszczą w mojej pracy. Mogą być wykorzystane np. przy okazji omawiania lektur, albo jako relacja z wycieczki. 
Jeśli tylko będą miały morski charakter, zaprezentuję je na blogu :)


2 komentarze: