sobota, 3 maja 2014

RODOWÓD CHRZTU MORSKIEGO

Źródła podają, że tradycja chrztu morskiego pochodzi prawdopodobnie z drugiej połowy XVI wieku. Wtedy to właśnie żeglarze poszukiwali nowych dróg do Indii i zaczęli docierać do mórz półkuli południowej. Wcześniej Europejczycy nie byli świadomi tego, jak wygląda świat i jakie są jego wymiary. Przypuszczali, że Ziemia kończy się za Wyspami Kanaryjskimi. Tuż za nimi była ciemność i morze grożące zagładą.

Gdy więc udało się pokonać kolejny etap dalekiej podroży, przychodził czas na relaks. Chrzest stał się swoistą nagrodą za trud związany z minięciem ważnego punktu na mapie. Stąd wzięła się tradycja chrztu równikowego czy polarnego.

Pierwsi żeglarze przekraczający równik to przede wszystkim katolicy - Portugalczycy 
i Hiszpanie, dlatego sama nazwa "chrzest" związana jest z religijnym charakterem uroczystości. 

Sam obyczaj dostarczał nie tylko rozrywki. Mimo chrześcijańskiego charakteru, był bardzo poważnym rytuałem. Wierzono, że ochrzczeni marynarze sprowadzą na okręt powodzenie. Ci, których zwyczaj ten ominął, mogą przyczynić się do wielkiego gniewu Neptuna i innych bóstw zamieszkujących morza. 

Nie wiadomo dokładnie, kiedy na statku pojawiły się postaci mitologiczne. W XVII wieku Neptuna na uroczystościach jeszcze nie było. Natomiast już w wieku XIX chrzest morski nie mógł się odbyć bez boga mórz i jego świty.

Obecnie chrzest morski celebrują załogi wielu statków. Polega on na poddaniu marynarzy wielu próbom: kandydaci przechodzą szereg zabiegów upiększających, degustują potrawy przygotowane specjalnie na tę okoliczność, pokonują tor przeszkód. Na koniec stają przed obliczem Neptuna i z pokorą  całują jego stopy i składają ślubowanie. Dopełnieniem  obrzędu jest nadanie marynarzowi imienia i mianowanie go na wilka morskiego.

źródło: rybacy.org


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz